Lyrics Kaz Bałagane – Nie Zobaczysz
Text:
Kaz Bałagane:
Wierzę w jednego Boga
Co mi dał dźwignę to na barkach, przejdę z tym o własnych nogach
Się porobiło, zobacz
Czeka mnie robota
Ze mną sztuka sroga, kładzie lachę na damski sześciopak
Przemykam sobie koło pokestopa
A ty kurwo nie zobaczysz cienia, bo nie masz trzeciego oka
Belmondo:
Nie pucuję się na zdjęciach
Bo moją twarz będziesz widział tuż po śmierci
Ty chcesz być bogaty, ale nie znasz Boga ty
Jesteś innowiercą, jesteś innowiercą
Kaz Bałagane:
Nie zobaczysz, możesz co najwyżej pytać
Błądzić tam gdzie gołym okiem widać
Możesz dalej szukać kiedy będę jeść i będę się gibać
Nowe drzwi otwierają się przede mną wszędzie dzisiaj
Nie zobaczysz, możesz co najwyżej pytać
Błądzić tam gdzie gołym okiem widać
Możesz dalej szukać kiedy będę jeść i będę się gibać
Nowe drzwi otwierają się przede mną wszędzie dzisiaj
Nic nie zrobisz kiedy wpierdolę się tobie na koryto
Bo jedyne co widziałeś to monitor
My to kurwo duchy, my to śmieciu czary
Trochę polotu kiedy będziesz o nas pisał
Słodki sos, to nie duża micha
Dzwoni Michał, że ma rolę, nie w pamiętnikach
Nawijam o tym samym, bo to coś la vida loca
Belmondo:
Nie pucuję się na zdjęciach
Bo moją twarz będziesz widział tuż po śmierci
Ty chcesz być bogaty, ale nie znasz Boga ty
Jesteś innowiercą, jesteś innowiercą
Kaz Bałagane:
Nie zobaczysz, możesz co najwyżej pytać
Błądzić tam gdzie gołym okiem widać
Możesz dalej szukać kiedy będę jeść i będę się gibać
Nowe drzwi otwierają się przede mną wszędzie dzisiaj
Nie zobaczysz, możesz co najwyżej pytać
Błądzić tam gdzie gołym okiem widać
Możesz dalej szukać kiedy będę jeść i będę się gibać
Nowe drzwi otwierają się przede mną wszędzie dzisiaj