Lyrics Quebonafide – Vanilla Sky
Text:
Quebonafide & Anna Iwanek:
Ambicja to jedyne cenne hasło naścienne
Kiedy kolejno gasną lampki, uczucia i więź
Ściemniając sam sobie, że kiedyś ujrzą światło dzienne
Kiedy zapada noc, mam jasność, że
Będę śnił o tym, przez co nie mogę zasnąć już
Włożony trud, wyjęty hajs
Był sobie król, był sobie paź
Jestem artystą, mój plan to zabłysnąć w Hessdalen
Artystą — powiedziałem to, czy tylko pomyślałem?
Zapalają się latarnie miasta i błyszczy asfalt
A ich ckliwe kłamstwa stają się prawdziwe jak parezjasta
Bez fizyki, agonii, bólu i Alghedonii
Scena, gdy uciekasz, to ta jedna z moich ulubionych
Oczy szeroko zamknięte, wciąż martwe receptory
Powiedz mi dokąd tak biegnę i o czym śnią niewidomi
Dlaczego marznę w tym cieple, trzymając dłonie przy dłoni
Świadomie nucąc ten requiem, chcę zabrać więcej niż oni
Dogonić cię i beztrosko zabijać czas
Ale to chyba nie w tym śnie; Vanilla Sky
Ten Typ Mes:
Tak zwane «Prawdziwe ja» wzywa cię do odpowiedzi
I gdy ambicja to jad, co w tobie głęboko siedzi?
To będziesz tym jadem pluł i słabych przecinał w pół
Pożegnaj spokojny sen, ryju, bo on cię już nie odwiedzi
Quebonafide & Anna Iwanek:
Jak już śpię, a rzadko śpię…
Jak już śpię, a rzadko śpię…
Znam ten zaułek, zawsze bałaś się leków na sen
I te furę, i ten trunek, kurwa, trunek, który piłem wcześniej
I te bramy, i te…
Fajnie, że jesteś, fajnie, że jesteś
Fajnie, że jesteś, fajnie, że jesteś
Nie trzeba było umierać, to moja bezsenność
Dla jednych… Nie kurwa, jeszcze nie teraz
Jeszcze nie teraz
Ten Typ Mes:
Tak zwane «Prawdziwe ja» wzywa cię do odpowiedzi
I gdy ambicja to jad, co w tobie głęboko siedzi?
To będziesz tym jadem pluł i słabych przecinał w pół
Pożegnaj spokojny sen, ryju, bo on cię już nie odwiedzi
Quebonafide:
Małe zdarzenia, duże konsekwencje
Włożony trud, wyjęty hajs
To bez znaczenia, a może nawet trochę więcej
Open your eyes, open your eyes, open your eyes
Małe zdarzenia, duże konsekwencje
Był sobie król, był sobie paź
To bez znaczenia, a może nawet trochę więcej
Open your eyes, open your eyes, open your eyes