GLyr

Rasmentalism – Bez Zmian Panie Waglewski

Singers: Rasmentalism
Albums: Rasmentalism – Dobra Muzyka Ładne Życie
song cover

Lyrics Rasmentalism – Bez Zmian Panie Waglewski

Text:

Spotykam Cię w autobusie
Wyłączam player, żebyś śpiewał z pokoleniem
Jego hymn: forsa gdzie jest?
Weź z dworca przejedź na osiedle z Bogiem bogów rynku

Co to dyma Sarę biegle jak Boguś z filmu
Spokój synku, odbij dalej, przejedź sam
Nie powiesz mi nic więcej niż: u Ciebie jak?
U mnie tak krótko mówiąc, nie chcę kłamać, odpalam
Nie chcę wiedzieć na czym jedziesz jak kanar, spierdalaj

Nawinął Fisz, teraz ja mówię Ci, że nie słyszę nic tylko (turututu)
Policz dni, kiedy mówiłeś mi coś więcej niż tylko (turututu) bez zmian!

Nawinął Fisz, teraz ja mówię Ci, że nie słyszę nic tylko (turututu)
Policz dni, kiedy mówiłeś mi coś więcej niż tylko (turututu) bez zmian!

Ludzie z roku, rzadko tam bywam
Teraz chyba burzę spokój
Mówię do tej, co wygląda ummm
Ujdzie w tłoku, luzik prawniczka
Wygadana, w sumie mówi o skryptach
Jak stulić ten wykład? Nie wiem skąd masz ksero wziąć
Nie mam pojęcia, nie jestem kseroboj, przestań!
Nie łapiesz jak zwykle
Nie mówisz nic, chociaż kłapiesz pyskiem
Szkoda nerwów, zaraz stracę wszystkie

Nawinął Fisz, teraz ja mówię Ci, że nie słyszę nic tylko (turututu)
Policz dni, kiedy mówiłeś mi coś więcej niż tylko (turututu) bez zmian!

Nawinął Fisz, teraz ja mówię Ci, że nie słyszę nic tylko (turututu)
Policz dni, kiedy mówiłeś mi coś więcej niż tylko (turututu) bez zmian!

Siemasz Przemek, robisz jeszcze rap, czy się mulisz?
Ostatnio słyszałem Twój numer, jak go dyktowałeś niuni
Powiedz mi, jak to jest?

Najpierw masz tekst, czy bit?
Mój ziomek też robi rap, może byś nagrał z nim? (co?)
I powiedz mi szczerze, (ta) serio muszę to wiedzieć
Bo w internecie napisali wczoraj, że jesteś pedziem (aha)
Że nawijasz tylko bragga i nie umiesz nic więcej
A do tego zawsze najebany jesteś na koncercie
Nie wiem co o Tobie myśleć
Przez to można się zgubić (haha)
Chociaż moja siostra mówi, że nawet Cię lubi
Chyba zgubiłem gdzieś mózg (ta)
Łapię często te schizy
Co wleciało uchem, wyleciało już bez analizy
Śmieszni chłopcy, ich głupie panny chcą zrobić im rogi
Myślą, że jak nagrywam rap, to złapią Boga za nogi
Nie muszę słuchać, co pierdolisz
Znam to na pamięć już
Panny chcą się sypać, typy chcą zwrotkę, no cóż

Album

Rasmentalism – Dobra Muzyka Ładne Życie