Lyrics Solar – Laig Ty Kurwiaku Z Grzywo (Laikike1 Diss)
Text:
Ema Laik, kurwo jebana
Ja Ci dam «jebać Solara»
Szmato pierdolona, simisi minuta
Jednostrzałowcu kurwa
Zorientowany widzę jesteś w osiedlowej gadce
Wjechałeś tu tak prawilnie jakbyś był tą flaszką z Hastem
Wannabe Przemusia, przerosła Cię minuta nawet
Piszą, że Ty król a rozegrałeś to jak błazen
Kurwo jebana, szmato pierdolona — taki przypał?
No żeby nauczyciel się tak odzywał!
Jako Polak, chcesz uczyć angielskiego w Anglii? (facepalm)
Polak uczący angielskiego w Anglii?! (facepalm)
Mówię o płaczu po werdyktach farmazonem ryj wyciera
Się ściera nawet nie wynurzyła zza komputera
Nawet jak dorzuciłeś PDF-a, rozpisałeś te krwotoki
Nie skumałem co Ty mówisz — zmień walkie-talkie
Twoje oczy to anały opierdalania mi kulki
Twoje stopy to sandały bombardowania bibułki
Pa jak wjechałem na poczwórnym, grubo?
Ten wers jak Twoja płyta — o jedno dno za dużo
Jakbyś był mną to byś wygrał ten beef bez oporu
Jakbym był Tobą to bym sprzedał ekipę na forum
Przypomnieć ci kto w Wrocławiu ciągnie koks?
Albo jak pojechałeś z OSTRym i skasowałeś post
Ty kurwiaku z grzywo, potarganą przez wiatr
Twój rap wyginął dawno temu, z sześć lat
Mogłeś być drugim Smarkim, mogłeś byś drugim Reno
Mogłeś być drugi Bisz, kurwiaku z grzywo
32 lata, dla rapera piękny wiek
Każdy miał biznes, zaczął ogarniać rodzinę
Ty masz 32, jedno solo i tyrasz na magazynie
Osiem lat starszy ode mnie — a się pierwszy przyjebał
Osiem lat starszy ode mnie — on under, ja legal
Osiem lat starszy ode mnie! Ja żyję z rapu, on rapem
OSIEM LAT STARSZY ODE MNIE! A głupszy od małolatek
Psychole mają urojonych przyjaciół wokół
Ty jesteś taki chory, że masz urojonych wrogów
Piesku, ciągle ujadasz i szczekasz
A jesteś tylko muchą rozjebaną na szybie Audi Pezeta
Mogłeś być drugim Biszem, drugim Smarkiem
Ale zostałeś Lajkajkłankiem
Chujowo jest dissować trupa, no trochę wiem
Ale kto mu kazał na końcu dissu strzelać sobie w łeb?!
Ty kurwiaku z grzywo, potarganą przez wiatr
Twój rap wyginął dawno temu, z sześć lat
Mogłeś być drugim Smarkim, mogłeś byś drugim Reno
Mogłeś być drugi Bisz, kurwiaku z grzywo
Jaki kraj taki Macklemore, jaki Macklemore?
Bardziej starsza siostra B.R.O
Zagraj koncert na Skype (jestem pewien, że to śmieszne)
Tylko pozdrów mnie jak na beforze przed Hip-Hop Kempem
Coś Ci wisi rap, czy robisz prowo nędzne
Jakie Ty chcesz zebrać plony skoro siejesz tylko ferment
Chuj tu ugrasz, nie rozbijesz całej sceny
Bo jesteś tak tępy, że se bierzesz producenta na refreny
Jak bym miał zdefiniować tu frustrację jednym słowem
No to użył bym se jednej ksywki — Twojej
I nie pruj się koleżko, co zrobisz jak nas spotkasz
I wara od Uszatka, to nasza maskotka
Ty kurwiaku z grzywo, potarganą przez wiatr
Twój rap wyginął dawno temu, z sześć lat
Mogłeś być drugim Smarkim, mogłeś byś drugim Reno
Mogłeś być drugi Bisz, kurwiaku z grzywo
Ty kurwiaku z grzywo, potarganą przez wiatr
Twój rap wyginął dawno temu, z sześć lat
Mogłeś być drugim Smarkim, mogłeś byś drugim Reno
Mogłeś być drugi Bisz, kurwiaku z grzywo
LaikIke1 — Glider:
Jedno molo, jeden kwiat, ja wciąż liczę szanse
I choć każą mi utonąć, rozdziewiczam żagle
Mój glider to mądre płozy, pozy kosi jak Kosi i Cent
Ten joint zrobił mi z głowy dobry pomysł na rożno