Lyrics Tuzza – 808 Ross
Text:
Intro:
808 Mafia
TUZZA
Pvlace
Ricci:
Coś tam zmalowałem w życiu choć to ona trzyma pędzel
Czuję Thierry Mugler Angel
Maluję jak Kugler, jak Michelangelo
Pod kopułą piękne freski jak w Il Duomo
Przystanek Firenze, wydam tysiąc dwieście
Trzy paki dla chłopa co jeździ po mieście
Zrobiliśmy deala z Mafią, już nie gonię żyda
Moje życie nie od zera choć do wizjonera
Tworzę se na wizji jak Bob Ross
Wizję w głowie wyścig, Senna no i Prost
Dzięki Mafii się pytają jaki koszt
Nauczymy robić sztukę was jak Bob Ross
Ricci & Benito:
Bob Ross, Bob Ross
Bob Ross, Bob Ross
Bob Ross, Bob Ross
Bob Ross, Bob Ross
Bob Ross, Bob Ross
Bob Ross, Bob Ross
Bob Ross, Bob Ross
Jak maluję obraz to nas chcą oglądać
To co blisko kiedyś było oddal
Mówią: «Tuzza dobra forma» (he, he, he)
A to jest dla nas normal
Benito:
W oczach miejski pejzaż, myślami ucieczka
W oddali miejsca, w bani se maluję wszechświat
W plastiku oceanie ja to perła
Twoja dama chce roszadę, szuka berła
Władcy są na nominałach, nie na monumentach
Nie odbieram FaceTime, obraz gdzieś ucieka
Raczej się nie dowiesz co mam w dokumentach
Ja maluję swoje wizje, potem realize
Telewizję już nie patrzę, u mnie co za tydzień
Śmieci już nie widzę, dawno już się nienawidzę
Ricci & Benito:
Bob Ross, Bob Ross
Bob Ross, Bob Ross
Bob Ross, Bob Ross
Bob Ross, Bob Ross
Bob Ross, Bob Ross
Bob Ross, Bob Ross
Bob Ross, Bob Ross
Jak maluję obraz to nas chcą oglądać
To co blisko kiedyś było oddal
Mówią «Tuzza dobra forma» (he, he, he)
A to jest dla nas normal