Lyrics Young Multi – Nowa Fala

Jedyne co chcę robić w życiu, no to tutaj sos
Imprezy wciąż do rana, łycha przelewana
I tak jest co noc (yeah, yeah, yeah, yeah)
I tak jest co noc (i tak jest co noc) (yeah, yeah, yeah, yeah, yeah)

Ludzie wciąż myślą co będzie jutro
Ja nie wiem ziom (ja nie wiem ziom)
Jebię to jutro, bo na sto pro żyje chwilą tą
Kupię se Beluga Yeezy, burbon napije się
Ze trzy kafle za nie dałem, kurwa, OMG
Woah, jesteś klonem, ej
Woah, jesteś klaunem, ej
Myślisz gościu, że nie widzę cię
Swag kopiujesz jak Copycat
Moje flow to jest nowa fala
Moje flow to jest Atlanta
Jebie basem 808 mafia
Kończysz typie się jak futurama

Oni wciąż liczą na to że nie wejdę tu na szczyt
Gdy będę już na górze, będę dla nich Richie Rich
I patrzył na nich będę, przy tym sobie pijąc drink
A twoja dupa na telefon będzie moją bitch
Ona będzie moją bitch
Ona będzie moją bitch
Ona będzie moją bitch
Yeah, yeah, yeah, yeah

Jedyne co chcę robić w życiu, no to tutaj sos
Imprezy wciąż do rana, łycha przelewana
I tak jest co noc (yeah, yeah, yeah, yeah)
I tak jest co noc (i tak jest co noc) (yeah, yeah, yeah, yeah, yeah)
Jedyne co chcę robić w życiu, no to tutaj sos
A kiedy mi przelewa czek
Wesoło krzyczę sobie
„Yeah, yeah, yeah, yeah, yeah”
Krzyczę: „yeah, yeah, yeah, yeah”

Na mojej ex
Wciąż robię flex
Odbieram czek
Bo jestem next
Ty jesteś cwel
Wysyłasz tekst
Do mojej ex
Bo chcesz ją mieć
Dwa fony mam jak Kevin Gates
Dwa fony mam, zajęte jest
Dwa fony mam, już nie dzwoń, nie
Dwa fony mam, blokuję cię
Yeah, yeah, yeah, yeah
Jestem znany tak jak Dex
OhhmannGoddamm
Wrzucam fotę se na ‘gram (ja)
Lajka daje twoja bambi (ja)
Chłopa ma, a pisze „wpadnij” (ja)
Snapa cyka paparazzi (ja)
Wsiadam w auto, to nie Audi (skrrrt)

Oni wciąż liczą na to że nie wejdę tu na szczyt
Gdy będę już na górze, będę dla nich Richie Rich
I patrzył na nich będę, przy tym sobie pijąc drink
A twoja dupa na telefon będzie moją bitch
Ona będzie moją bitch
Ona będzie moją bitch
Ona będzie moją bitch
Yeah, yeah, yeah, yeah
Będzie moją bitch
Yeah, yeah
Ayy, Ayy, Ayy

Jedyne co chcę robić w życiu, no to tutaj sos
Imprezy wciąż do rana, łycha przelewana
I tak jest co noc (yeah, yeah, yeah, yeah)
I tak jest co noc (i tak jest co noc) (yeah, yeah, yeah, yeah, yeah)
Jedyne co chcę robić w życiu, no to tutaj sos
A kiedy mi przelewa czek
Wesoło krzyczę sobie
„Yeah, yeah, yeah, yeah, yeah”
Krzyczę: „yeah, yeah, yeah, yeah”