Lyrics Żabson – Nowe Dzwięki

Ona dzwoni znowu gdy jestem zajęty
Mówi mi, że siedzi w domu no i troche tęskni
Mówi mi, że mnie rozumie i nie ma pretensji
Pyta, czemu gdy sie spotykamy jestem nieobecny

Dalej jestem nieobecny jak w liceum
Lecz to nie ten sam Mateusz
Już nie szukam panaceum
Na moje chore spojrzenie na świat, chcieli dawać mi lekarstwa
Przecież każdy gdy dorasta to ma więcej problemów
Nauczycieli ignorancja, dla nich życie to sprawdzian
Liczy się tylko jak zdasz go, o
I to nie ważne czy ogarniasz, czy śmigasz na koncerty
Kiedy twoich rówieśników ściga psiarnia

Choć pod blokiem była nieraz pita flaszka
To pod blokiem była tylko smutna prawda
Stoję u ziomka pod barber shopem, ze mną cała banda
Znowu myślę o marzeniach, co wydarłem sobie z gardła
Zaczynaliśmy wspólnie, tam na dnie
Ilu moich ludzi też ?
wiem
Alko narkotyki trawa hazard seks

I nic mnie nie obchodzi co napisze o mnie prasa
Myślisz, że sie znasz na rapie no bo posłuchałeś Na$a
Zaczynałem to nagrywać w szafie, teraz gram w teatrach
Nie mam czasu nawet siedzieć w chacie, no bo ciągle trasa
I to jest trap, i to jest pasja (pasja)
Przez lata kariery nie zrobiłbyś tego jak ja’
Może gdybyś robił coś zamiast oceniania
No to wtedy miałbyś coś więcej do gadania
Nie tylko w tych podcastach

Ona dzwoni znowu gdy jestem zajęty
Mówi mi, że siedzi w domu no i troche tęskni
Mówi mi, że mnie rozumie i nie ma pretensji
Pyta, czemu gdy sie spotykamy jestem nieobecny
Mam w bani nowe teksty
Mała nowe dzwięki
Myślę o tym jak zarobić dla nas troche pengi
Myślę o tym jak najlepiej zagrać te koncerty
Myślę o tym jak zatrzymać te marzenia żeby nie uciekły
Nowe dzwieki, da nowe teksty, da
Właśnie przez to jestem taki nieobecny, da
Nowe dzwieki, da nowe teksty, da
Właśnie przez to jestem taki nieobecny, da