Текст Kaz Bałagane – Narcyz
Текст:
Na cały blok puścił mnie zrobiony suchar
Krzyczy «Co tam kurwo szczekasz?», nagrywa go Łukasz
O, dobry funfel z technikum
Będą dzisiaj rzygać, bo w mieścinie im zabrakło narkotyków
Słucha «Kuzyna» z materiałem w bagażniku
Ma wyjebane, co się stanie
Ciągle to powtarza, nie oszukasz tego, co ci jest pisane
Ona zna «Brunetki» już na pamięć
Akurat cały numer leci w drodze spod jej klatki na przystanek
«Szluga drogi» zwykła mówić
Na uczelni będzie sobie nucić «Ona to chyba lubi»
Ona to chyba lubi, złotówy i kuzyn
Ile można jeszcze przerabiać te twoje gruzy?
Co tam, kurwo, szczekasz, co się marszczysz?
Słucham swoich nutek, no bo jestem narcyz
Ona to chyba lubi, złotówy i kuzyn
Ile można jeszcze przerabiać te twoje gruzy?
Co tam, kurwo, szczekasz, co się marszczysz?
Słucham swoich nutek, no bo jestem narcyz
Ogarnia wszystkie trzy znaczenia «Nowego Chleba»
À propos leci do sąsiada, bo zegar się zjebał
Ma klienta w Aparthotel, co jest kosem
Zamówił escorta zajawionego «Lotem»
Podleci globem z młodym chłopem
Gra mu w głowie cały dzień «Talerzowe»
Chujowo w robocie, że leci radio
Przypomina mu się ruda, z którą wczoraj robił kardio
W tle «Sportowa Noc», kiedy stoi nad nią
Dzisiaj tyra tu, a nie «Kac jebanko»
Jeszcze najebany nucił «Mordziaty, mordziaty»
Ona to chyba lubi, złotówy i kuzyn
Ile można jeszcze przerabiać te twoje gruzy?
Co tam, kurwo, szczekasz, co się marszczysz?
Słucham swoich nutek, no bo jestem narcyz
Ona to chyba lubi, złotówy i kuzyn
Ile można jeszcze przerabiać te twoje gruzy?
Co tam, kurwo, szczekasz, co się marszczysz?
Słucham swoich nutek, no bo jestem narcyz