Текст O.S.T.R. – Utwór 6
Текст:
Było w nas tyle ciepłych słów
Do czego to doszło, do czego?
Drogi przebyliśmy szmat
Do czego to doszło, do czego?
Było w nas współczucie dla tych co nie mieli nic
Teraz walcz pucybucie o okazicieli kwit
Dla złodziei zysk, a dla ubogich ZUS
Masz komedie jak Ryś, nie wróci Robin Hood
Mieliśmy tyle planów, one utkwiły jak stolec
Zakochani w chwili przed telewizorem
Nasz wieczny optymizm graniczy z troską
Prędzej umrzesz niż za te plany rozliczysz lotto
Jak widzisz złością karmi chciwych świat
Nie trybisz, kowboj, czy zbyt treściwy slang
Było w nas tyle chęci do życia
Dziś każą nam kraść, by powiększyć kapitał
Jak cię stać ty pożyczaj, kiedyś mieliśmy umiar
Nie liczyły się blinki, zyski, a duma
Nie chodzę po klubach i nic tego nie zmieni
Dziś muzyka to syf, a nie przełom jak kiedyś
Było w nas tyle humoru i blasku
Teraz życie nam dostarcza więcej powodów do wrzasku
Realia znasz już, nie mów mi — dorośnij
Póki co obcy mi jebany krzyk bezradności
Do czego to doszło, do czego?
Drogi przebyliśmy szmat
Do czego to doszło, do czego?
Nie dziwi nas to bo nie dziwi już nas nic
Było w nas tyle myśli, jak zmienić je na słowa
Dziś oczy jak sowa, na ciele tiki wszędzie
Nie musisz imponować to mówi mi kim jesteś
Mieliśmy tyle opcji zadbania o przyszłość
A tyle mamy z porcji co kurwa w barach bistro
Nie dla nas Hilton, a czemu nie, mi powiedz
Zależy czy to hotel czy kurwa to za drogie
Było w nas tyle z jutra, nie widzieliśmy przeszkód
By zdobyć cały świat a nie blizny na sercu
Naszych wizji w tym miejscu już brat nie ma szans
By wytłumaczyć sobie, że ten raj zmienia fałsz
Była w nas moc, siła, chęci i zdrowie
Zamiast tego masz do kawy tu tabletki na głowę
Sam się dowiedz co ci jest i co słychać
Czy to HIV czy to syf czy to bit czy to grypa
Było w nas tyle uczuć, jak i buntu, a teraz?
Szacujemy miłość po gatunku portfela
Jak chcesz umieraj, lecz nie mów mi — dorośnij
Póki co obcy mi jebany krzyk bezradności
Do czego to doszło, do czego?
Drogi przebyliśmy szmat
Do czego to doszło, do czego?
Nie dziwi nas to bo nie dziwi już nas nic