GLyr

Wac Toja – Budzę Się

Исполнители: Wac Toja
Альбомы: Wac Toja – High Quality
обложка песни

Текст Wac Toja – Budzę Się

Текст:

Budzę się ze snu, czuję świeże powietrze
Kiedyś stałem w deszczu, dzisiaj idę po więcej
Rozumiesz mnie bez słów i dlatego tu jesteś
Szukam siebie i sensu. to jak błądzić we śnie

To kwestia działania jak to działa sprawdzam
I jak chcesz to idź, bo możesz siebie stąd zabrać
Może nie mam nic po czym by mi spadła łza na
Ten chodnik we krwi, na którym uczę się latać?
Gdy jutro to dziś, chce mieć skrzydła jak ptak man
Pegaz albo gryf co mu niestraszna klatka
Kolejne litry krwi pompują serca w klatkach
A do ostatku sił wierzę, że to nie pułapka
Wierzę, bo sprawdzam, ale jazda
Czuję na swojej skórze jak okrutnie to bangla
Dawniej w potrzaskach, wtórnie lecz czas na
Nową turę i burzę co uleczy jak czas nas
Mamy blizny na maskach, zaraz blingi na palcach
Ej zaraz, to farsa. zaraza żywi jak matka
Są żywi to prawda. manekiny w złotych klatkach
Trybik tej machiny złamała ma imaginacja. sprawdzaj!

Budzę się ze snu, czuję świeże powietrze
Kiedyś stałem w deszczu, dzisiaj idę po więcej
Rozumiesz mnie bez słów i dlatego tu jesteś
Szukam siebie i sensu. to jak błądzić we śnie

Ciągle błądzę we śnie. proszę weź mnie
Jeśli tylko masz kogoś, kto tak samo też chce
Mi związano ręce. mnie wpędzono w kleszcze
Więc wokół siebie się kręcę i leczę swoje wnętrze

Łzy oczyszczają mnie, witają mnie z nową turą
Tak kapie słony deszcz, ja biję się z czarną chmurą

Nieważne chcesz czy nie. to zabija jak pavulon
Więc chcę odpuścić tę walkę. Po niej krew płynie strugą
W głowie rumor i ruminacje
To jest sumą tego, co dały mi me atrakcje
Wątpliwe atrakcje, co krzyczały zatrać się
Dziś pytam «ej czy stać cię by nie stać w tym bagnie?»
Krok za krokiem odkrywam swą prawdę
Z każdym z nich zostawiam za sobą garstkę
Niemożliwe jest wrócić czuć się jak dawniej
Z każdym z nich samotny jestem bardziej
Pytanie brzmi czy się ogłupić dostosować?
Czy co znam wszystko rzucić i iść do Boga?
Do tej pory mogłem tak wiele nie wstając z kolan
A wciąż blokuję siebie, by wstać i maszerować

Budzę się ze snu, czuję świeże powietrze
Kiedyś stałem w deszczu, dzisiaj idę po więcej
Rozumiesz mnie bez słów i dlatego tu jesteś
Szukam siebie i sensu. to jak błądzić we śnie

Ciągle błądzę we śnie. proszę weź mnie
Jeśli tylko masz kogoś, kto tak samo też chce
Mi związano ręce. mnie wpędzono w kleszcze
Więc wokół siebie się kręcę i leczę swoje wnętrze

Альбом

Wac Toja – High Quality