Lyrics Białas – Non Stop
Text:
Białas:
Hej mała, kolejne spojrzenie daj mi (daj mi)
No bo motyle w brzuchu trzeba karmić
Nie mów, że masz wiele wad
Mała, będę z tobą non stop, non stop, non stop (non stop)
Non stop, non stop, non stop
Mała, będę z tobą non stop, non stop, non stop (non stop)
Non stop, non stop, non stop, je-je-je-je
Lanek:
Fioletowy ściany widziały dramat pokoleń
Obiecałem kiedyś, że Cię stąd zabiorę
Masz receptę na rozwiązanie spraw naszych
Nocne nieba wciąż krwawią, trzeba je zaszyć
Młody chłopak, duże miasto, chciałem Ciebie bliżej
Teraz co noc mowię do innej «zejdź jeszcze niżej»
Choć sam tego już nie chce, nie
Mowię «weź zejdź jeszcze niżej»
Zejdź w dół, zejdź w dół, w dół, w dół
Zejdź w dół, w dół, w dół
Zejdź w dół
Białas:
Hej mała, kolejne spojrzenie daj mi (daj mi)
No bo motyle w brzuchu trzeba karmić
Nie mów, że masz wiele wad
Zabieram cię stąd, ale nie na jeden raz
Mała, będę z tobą non stop, non stop, non stop (non stop)
Non stop, non stop, non stop
Mała, będę z tobą non stop, non stop, non stop (non stop)
Non stop, non stop, non stop, je-je-je-je
Liczysz się tylko ty, bo ratujesz moje życie
Jeśli odejdziesz dziś, pewnie wrócę na ulicę
Jak Miami Yacine, znowu celebruje życie
Jakoś tam idzie, mam w sobie wiele wad
Chciałbym się ich pozbyć mała, ale nie wiem jak
Wybacz, ale moją duszę opanował trap
Chciałbym cię rozebrać teraz i zatrzymać czas
Lanek:
Zejdź w dół, zejdź w dół, w dół, w dół
Zejdź w dół, w dół, w dół
Zejdź w dół
Białas:
Hej mała, kolejne spojrzenie daj mi (daj mi)
No bo motyle w brzuchu trzeba karmić
Nie mów, że masz wiele wad
Zabieram cię stąd, ale nie na jeden raz
Mała, będę z tobą non stop, non stop, non stop (non stop)
Non stop, non stop, non stop
Mała, będę z tobą non stop, non stop, non stop (non stop)
Non stop, non stop, non stop, je-je-je-je