Lyrics BLACHA – TrapQueen

2115, 2115, 2115

Rzucam plik, plik
Ona zrzuca stringi (Żonaa)
Smiley na jej buzi, oczy Kill Bill

Mój snapchat to YouPorn (Porno)
Dziewczyn od A do Z
Balenciaga buty na łóżko, a pościele dalej białe
Wiecznie młody jak Edward, gdzie moja Bella?
Selam brate, co tam? kozak
Wszystko się zmienia jak pogoda
Odkąd mam fame, jest łatwiej się dogadać
Złoto na szyi, nie stal
Ona nie przyszła tu spać
Zna się lepiej ode mnie na autach
Przelewy, przelewy PayPal
Wiem, że leci na siano jak koń, chuj mnie to (chuj mnie to)
Mam zabawę cała noc jak w nowy rok

Rzucam plik, plik
Ona zrzuca stringi (Żonaa)
Smiley na jej buzi, oczy Kill Bill
Wypakowuję ją jak folder win zip
Hotelowa Trap Queen cała w bling bling
Rzucam plik, plik

Mam dorosnąć w końcu, brakuje hormonów wzrostu
Chcesz się bawić wolnym życiem, miej nad sobą dozór
Mieć wolną głowę, na razie mi nie brak sosu
Pięć koła w tydzień, muszę przyhamować ziomuś
Kocham ją nagą jak Ewę
Nadgryzione jabłko
Nagrywam nasz seks tape, show up (show up)
Zostawiam żetony, napiwki przytula jak kelner, hola
Olać to wszytko najprościej
Pora o tamtej zapomnieć, demencja
Zapierdalam znowu na prostej ile pozwoli fabryka przyspieszam , bre!

Rzucam plik, plik
Ona zrzuca stringi (Żonaa)
Smiley na jej buzi, oczy Kill Bill
Wypakowuję ją jak folder win zip
Hotelowa Trap Queen cała w bling bling
Rzucam plik, plik
Ona zrzuca stringi (Żonaa)
Smiley na jej buzi, oczy Kill Bill
Wypakowuję ją jak folder win zip
Hotelowa Trap Queen cała w bling bling