Lyrics Kizo – Banger King

Text:

(Banger King, ej!)

Trzecie solo wykonuje — taktyczny ruch
Gubisz moje ślady w dymie — potężny buch
Bardziej sztywny od tych waszych zasad jest mój fiut

Dla ciebie może być za trudne, nie wiesz co to trud
Życia smak pyszny, został uraz psychiczny
Dla tej gry jestem chyba zbyt autentyczny
Stan rzeczy faktyczny, chłód arktyczny
Nasza bawełna grzeje drożej niż piec elektryczny
Jestem heavyweight, jem pizze co ma sery w rantach
Nie zmieniam życia specjalnie, po to by o tym nagrać
Jak wielu robi tutaj, co innego mam na barkach
Bo bardziej niż na sankach wolę być w górach na nartach
Nie potrafię robić muzy populistycznej
Za klipy pewnie wbity chuj opinii publicznej
Razi biała perła, jeszcze czystsze Najki
Klimat czyni nas bezczelnym, nikogo to nie hańbi, wiesz?

Banger King! Jak mam nie robić takich rzeczy
Skoro pojebane życie coraz bardziej cieszy
Mam w koło bandę samych kotów, a nie jakichś leszczy
Jak spiszą kiedyś królów trapu to ja byłem pierwszym
Banger King! Jak mam nie robić takich rzeczy
Skoro pojebane życie coraz bardziej cieszy
Mam w koło bandę samych kotów, a nie jakichś leszczy
Jak spiszą kiedyś królów trapu to ja byłem pierwszym
Banger King, Banger King, odpalony Josh, niedopity drin
Kochaj albo giń — Banger King

Daje Ci w numerach tyle ile mogę bratku
O resztę weź nie pytaj, nie wiem, nie było tematu
Szanuję siebie sam gdy słucham sobie rapu

Dlatego nigdy więcej już mnie tym gównem nie katuj (nie)
Nie rzucaj tekstów, że brak hajsu i Kizo ratuj
W tym biznesie ja dla ciebie nie widzę etatu
24 lata — nadal zielony do faktur
Banger King — pierwszy zarobiony bankrut
Jestem Czempion to i liga tylko pierwsza
Rywalom prosto w mordę mówię jak zwyciężam
Zostawiam piętna, na scenie ogień i się żegnam
Było wiele mocnych płyt — dziś zostaje tylko jedna

Album

Kizo – Pegaz

Kizo – Życie Jest Piękne

Kizo – Przyjemniaczki

Kizo – Jacuzzi Na 42

Kizo – Aperol

Kizo – Artysta Z Blizną

Kizo – Pegaz

Kizo – Intro Dzieło