Текст Kaz Bałagane – Lot
Текст:
Sentino:
Wchodzę w szlafroku i klapkach Jordana
No i może w okularach, w kieszeniach stosy siana
Poznasz dzisiaj chama, poznasz dzisiaj chama
Belmondo:
Daj bletkę, gruby knur jak Fat Trel
Parę dup lub więcej, parę stów lub więcej
Palę znów, jest śmiesznie, walę wu jak śmieszek
Jeździmy se cierpem wszędzie, będzie lot, Belmondziak wjedzie
Tu podlecę, tam podlecę, zrobię becel, mam w głowie becel
Koledze dam zarobić
Belmondziak cipkocholik, twoja dupa chciałaby mnie szybko zrobić
Młody G, keeper cipek, piję gin i tonic
Don Poldon:
Palę najlepszy weed, piję gin i tonic
Choć to nie bombay, choć to nie bombay, choć to nie bombay shappire
Jestem maharadżą, biorę macha na czczo, pa na to
Mam chińskie oczy, jakbym był Azjatą, siemanko
Odpalam skręta z amnezją, ty po strzelakach, znów karasz berło
Dzwonisz, telefon chcesz gonić za kryształ w folii, beka z narkoli
Wkładam jak Jordan X, wkładam jak Jordan X
Don Poldon lotnik, Don Poldon lotnik
Wkładam jak Jordan X, wkładam jak Jordan X
Don Poldon lotnik
Kaz Bałagane:
Walę se lufę tu na mega lufie
A może to mój kwadrat, tylko na nim parę dupek, super
Mam pierdolnięcie w głosie, mógłbym was zdmuchnąć
Tylko z kogo wtedy bym się śmiał, mała ty kurwo
Wkurwiony złotówa już czeka na mnie od 10 minut na dole
Wolę być bogaty niż mieć fejm jakiś, nie bej rappin
Wiem, gdzie Bay Area, nie znam się na geografii
Mam grafik, taki temacik
Rozstawiła mi namiot z gaci, no bo to potrafi (squad)
(Hehehe, pa jak ten bicik wchodzi
Pa jak ten bicik wchodzi)